|

Jednymi z bardziej trywialnych "fajerwerków" są z pewnością kapiszony.
Omówione tu kapiszony mają inny skład od kapiszonów "kupnych" - działają
po prostu na podobnej zasadzie. Wykorzystujemy przy tym fakt, iż
mieszaniny chloranu potasu z siarką, węglem dzewnym, czerwonym fosforem,
metalami i związkami organicznymi są wrażliwe na tarcie i uderzenia. Z
tego powodu podczas wyrobu kapiszonów należy zachować szczególną
ostrożność! Do wyrobu naszych kapiszonów użyjemy mieszaniny chloranu
potasu i siarki w stosunku 7:3 (70 % chloranu potasu + 30 % siarki).
Zrobienie tej mieszaniny sprowadza się do ewentualnego roztarcia
kryształków lub grudek chloranu w moździeżu oraz wymieszania tych
składników w proporcjach wagowych. Po dodaniu siarki do chloranu,
kategorycznie zabronione jest ucieranie mieszanki. Wykluczone jest
również mieszanie w metalowym pojemniku (np. moździerzu), za pomocą
metalowego mieszadła. Możemy co najwyżej delikatnie rozetrzeć
grudki siarki za pomocą plastikowej łyżeczki. Najlepiej jest gdy do
naczynia z chloranem dosypuje się siarki przesiewając ją jednocześnie
przez sitko kuchenne. Otrzymana w ten sposób mieszanka po zapaleniu
spala się z lekkim odcieniem błekitu. Aby kapiszon wybuchł musimy go
pobudzić uderzeniem. Z papieru sporządamy malutkie kopertki, które
napełniamy otrzymaną mieszanką. Za pierwszym razem nie polecam sypać do
kopertki więcej jak 0.5 grama mieszanki. Koperty zaklejamy taśmą
klejącą i kładziemy pojedyńczo na twardej powierzchni. Teraz musimy je
uderzyć ... Możemy to zrobić budując odpowiedni do tego mechanizm lub po
prostu rzucając kamieniem, co jak wiem z własnego doświadczenia jest
czynnością dość trudną. Wybuch kapiszona jest dość głośny i wysokotonowy
zatem nienależy wykraczać poza 0,5 do 1 grama. |